Na lekcji geografii nauczycielka pyta ucznia: - Która rzeka jest dłuższa, Ren czy Missisipi? - Missisipi oczywiście - odpowiada pewny siebie uczeń. - A mniej więcej o ile? - O sześć liter.
Nauczyciel napisał w dzienniczku uczennicy: - Pańska córka Zosia jest nieznośną gadułą. Nazajutrz dziewczynka przyniosła dzienniczek z adnotacją ojca: - To pestka gdyby pan słyszał jej matkę!
Nauczycielka wysyła mnie do gabinetu dyrektora za coś, czego nie zrobiłem... - A czego nie zrobiłeś? - Pracy domowej.
O czym powinni pamiętać nauczyciele wychowania seksualnego? - Aby nie zadawać prac domowych!
Mąż odwozi do szpitala rodzącą żonę - nauczycielkę polskiego. Ta nazajutrz dzwoni do męża: - Kochany, jestem taka szczęśliwa! Wyobraź sobie: rodzaj męski, liczba mnoga!
Pewnego dnia nauczycielka wchodzi do klasy i spostrzega, że ktoś napisał na tablicy słowo penis bardzo małymi literami. Odwraca się w poszukiwaniu sprawcy, lecz nikogo nie znajduje. Szybko ściera wyraz i rozpoczyna zajęcia. Następnego dnia wchodzi do klasy i tym razem zauważa wyraz penis napisany większymi literami i znów sytuacja się powtarza, nie znajdując winnych rozpoczyna zajęcia. I tak przez około tydzień, zawsze po wejściu do klasy znajdowała to okropne słowo napisane coraz większymi literami. W końcu pewnego dnia, wchodząc do klasy spodziewała się zostać przywitaną tym samym słowem napisanym na tablicy, jednak tym razem zauważyła napis: - Im więcej go trzesz, tym większy się staje.
Na poboczu autostrady blondyna w mini wypina pupę wymieniając koło w swoim samochodzie. Zatrzymuje się policjant i najdelikatniej jak umie zwraca uwagę: - Rozumiem, że jest Pani zdenerwowana, ale stoi Pani niebezpiecznie wyeksponowana na poboczu, a ja coś nie widzę trójkąta. - No bo, ja... Mam wydepilowany - zarumieniła się dziewczyna.
Mieszkaniec wspólnego pokoju mówi do kolegi: - Masz tu na bilet do kina, na podwójny seans, bo przyjmuję dziewczynę i chcę mieć chatę wolną. Kolega po powrocie zastaje przyjaciela leżącego w łóżku, do cna wycieńczonego. - No widzę, że ładnie się zabawiałeś. Ile numerków odstawiłeś? - Dwanaście. - No, no, a gdzie ona? - Nie przyszła.
|
asiu bardzo nabroił w szkole i poszedł do pani dyrektor na rozmowę. - Jasiu spójrz na siostrę. Jest taka uczynna i grzeczna. Czemu ty taki nie jesteś jak twoja siostra ?? - a Jasiu na to: Bo taka operacja jest droga :)
Pani zadaje dzieciom pracę domową: - Macie napisać 3 zdania. Jasiu przychodzi do domu i idzie do mamy, mama mówi: -Idż, bo walnę Cię szmatą!-zapisał. Idzie do taty, który własnie rozmawia przez telefon: -Nie ma sprawy, chętnie panią podwiozę.-zapisał Idzie do siostry, która czyta książkę pt. Świnka w różowych majteczkach.-zapisał Nazajutrz w szkole czyta te zdania: Jasiu- Idź bo walnę Cię szmatą! Pani- Jasiu! Bo zaraz pójdziemy do dyrektora! - Nie ma sprawy, chętnie panią podwiozę. -Jasiu, czy Ty w ogOle wiesz kim jest dyrektor?! - Świnka w różowych majteczkach.
. Jasiu przyszodzi do szkoły i pani do niego mówi: - zapytaj się siostry ile spędza na lekcji godzin? -zapytaj sie dziadka ile ma lat? -czym mama zabija muchy? i z czym tato poszedł na wojnę? Wtedy Jasiu poszedł do domu i pyta sie siostry ile spedza godzin na lekcji,siostra odpowiada 45 min. Poszedł więc do dziadka i go pyta: -Dziadku ile żyjesz lat? Dziadek na to,ze ma 80 lat! Wtedy poszedł do mamy i sie pyta: - czym zabijasz muchy? łapka na muchy! -tato z czym poszles na wojne? z Karabinem maszynowym! Na drugi dzien Jasiu poszedł do szkoły i sie go pani pyta: -Jasiu ile twoja siostra spedza na lekcji? 80 lat -a ile twoj dziadek juz ma lat? 45 min. -czym twoja mama zabija muchy? karabinem maszynowym,a moj tato poszedl na wojne z lapka na muchy!!!!
|